Tłumaczenie stron internetowych ? płacić czy nie płacić? Oto jest pytanie.
Planując zwiększenie ruchu na swojej stronie będziesz na pewno musiał zadbać o dobre tłumaczenie stron internetowych. Jak to zrobić najlepiej? ? czy warto korzystać z automatycznych serwisów tłumaczeniowych, czy jednak z usług biur tłumaczeń i samych tłumaczy?
Zleć bezpłatną wycenę strony internetowej już teraz !
Można również przyjść na ul. Wspólną 41 w centrum Warszawy lub zadzwonić pod numer 22 5841035.
Automatyczne serwisy tłumaczeniowe
Przepłynęło już wiele wody w Wiśle i innych rzekach od kiedy na rynku pojawiły się automatyczne serwisy tłumaczeniowe. Zmieniły się również techniczne możliwości tych serwisów. Dla przykładu tłumacz Google oferował na początku tłumaczenia tylko z dwóch języków – angielskiego oraz arabskiego. Dzisiaj jest to ponad 100 języków obcych i ich liczba jeszcze pewnie wzrośnie.
Serwisy tego typu na pewno pomagają osobom wyjeżdżającym zagranicę, czy potrzebującym coś bardzo szybko przetłumaczyć. Dla osoby, która nie zna języka, odczytanie menu w restauracji, czy sprawdzenie rozkładu jazdy może okazać się swoistą drogą przez mękę. Jeśli posiadamy komputer, smartfon, czy tablet wystarczy wejść w Google, przepisać, zeskanować, lub skopiować tekst i oto w kilka minut, ba nawet sekund mamy odpowiedź. Bezcenne ? prawda? Co jeśli tekst, którego potrzebujemy, musi być wykorzystany w biznesie, komercyjnie. Tu zaczynają się prawdziwe schody. Aplikacje bardzo często podają błędne oraz nie za bardzo gramatyczne i poprawne tłumaczenie. Często, aby to wyłapać, sami musimy doskonale władać danym językiem, lub zwrócić się do profesjonalistów, którzy zajmują się tym zawodowo. Należy pamiętać, iż przetłumaczenie automatycznym narzędziem, a potem zlecenie takiego tłumaczenia do profesjonalnej weryfikacji wcale nie musi oznaczać mniejszych kosztów.
Tłumaczenie stron ? optymalizacja SEO
Istnieją narzędzia, które umożliwiają analizę i sprawdzenie czego obcojęzyczni użytkownicy szukają w internecie. Warto aby przed przystąpieniem do tłumaczenia sporządzić listę fraz, które pojawią się w tłumaczeniu i będą miały wpływ na pozycjonowanie się strony. Przy sporządzaniu fraz należy uwzględnić wszystkie niuanse językowe oraz lokalną kulturę odbiorcy. Dlatego korzystanie z bezpłatnych wtyczek np w wordpresie tłumaczących na wszystkie języki świata – może być nie najlepszym pomysłem.
Bezpłatna wycena tłumaczenia strony internetowej dostępna poniżej ?
Poprawianie po kimś
Większość tłumaczy nie lubi poprawiać zwyczajnie po kimś – innej osobie bądź maszynie. Dobry tłumacz woli przygotować tekst od początku ? po prostu tak jest czasami szybciej i lepiej. Ba ?nawet na kursach Google Internetowe Rewolucje ? oficjalnych internetowych kursach online Google wprost mówi i pisze się o tym aby np: tłumaczenie strony zlecić profesjonalistom.
Roboty Google szybko wyłapią zautomatyzowane przetłumaczone treści. Może to doprowadzić nie tylko do spadku pozycji stron internetowych, ale w skrajnych wypadkach także do zbanowania takiej strony.
Konsumenci oczekują odpowiedzi na nurtujące ich pytania – w przypadku klientów zagranicznych język komunikacji staje się dodatkowym narzędziem i atutem. Podanie informacji po angielsku, niemiecku, francusku czy rosyjsku zwiększa komfort i zaufanie do firmy.
Na podstawie badań Common Sense Advisory ponad 70 procent klientów decyduje o zakupie na podstawie informacji w języku ojczystym. Tłumaczenie stron internetowych na wiele języków na pewno podkreśla uniwersalny charakter marki. Pozwala dotrzeć do nowych odbiorców i poszerzyć krąg klientów.
Jeśli strona internetowa nie jest przetłumaczona, a klient jest bardzo zdeterminowany to może sam na własną rękę spróbować przetłumaczyć taką stronę. Należy jednak pamiętać, iż jest to proces czasochłonny. To może spowodować, iż klient nie mając zaufania do marki zniechęci się i pójdzie do konkurencji.
Dlatego też tłumaczenie stron internetowych wymaga szczególnej dbałości o jakość. Należy pamiętać, aby nie oszczędzać na tego typu usługach, ba nawet poprosić o dodatkową weryfikację przetłumaczonych tekstów np. przez tzw. “native speakera”. Wersja w języku angielskim wydaje się być niezbędnym minimum w dzisiejszych czasach.